Balansujące na fali

Balansujące na fali ptaki, poszukujące pokarmu, to stały popołudniowy  widok nad Bałtykiem. Grudniowe noce są zimne i dużo kalorii trzeba zużyć na ogrzanie ciała.

Mewa srebrzysta

Mewa srebrzysta

Po najedzeniu się następował, obowiązkowo, towarzyski mityng 🙂 I była taka zbiorowa kontemplacja, w ciągle zmieniającej się scenerii.

mewa srebrzysta

Tutaj – na moment – jakby ognista lawa zalała plażę.

Mewa śmieszka

Mewa śmieszka

A po niebie i ziemi paradowały magenty, róże, pomarańcze.

zachód słońca, Bałtyk

Zaś nieco później, i dalej, odbył się sabat czarownic 😉 Czarny tłum kłębił się i przesuwał, i słychać było jedno potężne, chrypiące krakanie.

Wrona siwa

Wrona siwa

Po jakimś czasie gromada się przerzedziła i już tylko nieliczne nocne marki krążyły po piasku.

Wrona siwa

A kolejny nowy dzień witały, oczywiście, czujne i pracowite wrony  🙂

Bałtyk, wschód słońca

Intensywnie patrolowały wybrzeże …

Wrona siwa

… w poszukiwaniu smakowitych małży.

Wrona siwa

Była i wrona – oportunistka, z inną zdobyczą 🙂

Wrona siwa

Swego czasu widziałam tablice z tekstem wartym przeczytania:

                    NIE ZABIJAJ KACZEK I ŁABĘDZI.               

NIE KARM ICH CHLEBEM I RESZTKAMI ZE STOŁU! 

MONOTONNA DIETA Z PIECZYWA WYWOŁUJE U PTAKÓW CHOROBY UKŁADU POKARMOWEGO, OSŁABIENIE I SPADEK ODPORNOŚCI.

CHCESZ DOKARMIAĆ PTAKI – RÓB TO Z GŁOWĄ! W OKRESIE DUŻYCH MROZÓW PODAWAJ IM POKROJONE, SUROWE LUB GOTOWANE (BEZ SOLI) WARZYWA, OTRĘBY, ZIARNA KUKURYDZY

A ten osobnik, jakby się delektował prószącym śniegiem 🙂

Wrona siwa

Były i „brzydkie kaczątka” 🙂

Łabędź niemy

Łabędź niemy

Ich rodzice wreszcie mieli zasłużony święty spokój.

Łabędź niemy

Łabędź niemy

Relaksowały się niektóre mewy.

Mewa śmieszka

Mewa śmieszka

Inne zaś robiły naloty na poszczególne odcinki wybrzeża. Jedna z takich myśliwskich eskadr w akcji 🙂

Mewa srebrzysta

Mewa srebrzysta

Mewa srebrzysta

Kolejna grupa towarzyszyła połowowi ryb.

połów ryb na Bałtyku

A tutaj małżobranie 🙂

Mewa srebrzysta

I czasem bezpieczniej było z łupem się po prostu się oddalić 🙂

Mewa srebrzysta

A w miarę upływu dnia wody niebieszczały coraz bardziej. Robiło nam się prawie Lazurowe Wybrzeże 😉 W grudniu 🙂

Mewa srebrzysta

Mewa srebrzysta

 

 

8 komentarze - Balansujące na fali

  1. wojtek pisze:

    Piękne zdjęcia, a foty mew w filetach – GENIALNE!

    1. Halina pisze:

      Ojej! – bardzo dziękuję 🙂 Cieszę się :)))

  2. Anika_IC pisze:

    Przepiękne kolory na Twoich zdjęciach 🙂 I bardzo ciekawe obserwacje ptaków, jak zwykle zresztą, u Ciebie 🙂
    A ten tekst o dożywianiu (zabijaniu) ptaków (dorzuciłabym jeszcze gołębie) to chyba wydrukuję i, w postaci małych zwitków, będę rozdawała wszystkim, zadowolonym z siebie, dokarmiaczom ptaków w parkach (przychodzą często z całymi siatami suchego chleba i delektują się widokiem krążących wokół nich ptaków).

    1. Halina pisze:

      Miło mi się czyta takie słowa – dziękuję 🙂
      Gołębie trzeba byłoby dołączyć jak najbardziej! Myślę, że nie wszyscy wiedzą, że tego typu dokarmianie jest szkodliwe. A nawet jeśli ktoś o tym usłyszał, to odrzuca tę informację, no bo tak rzadko o tym się mówi, więc niekoniecznie to musi być prawda. No i koronny argument – inni też tak robią. Tam gdzie widziałam wspomniane wyżej tablice absolutnie nikt ptaków nie karmił, w przeciwieństwie do innych odcinków wybrzeża – tych bez tablic.

  3. BotanikLodz pisze:

    Fantastyczny przegląd ptasiej gromady. No i te kolory zapierają dech – szkoda tylko, że tak zimno wokoło. Przyznam, że chyba nigdy nie widziałem w takiej ilości wron na plaży – zawsze tylko mewy i mewy.

    1. Halina pisze:

      Dziękuję 🙂 Zimno było, ale dzięki ciepłej kurtce (z obowiązkowym kapturem naciągniętym na czapkę) i wykonywaniu różnych wygibasów przy fotografowaniu, nie było tak źle 🙂 A widoki i dźwięki, jak magnes, ciągnęły dalej, i dalej 🙂

  4. Anna G. pisze:

    Piękne zdjęcia …plus info o dokarmianiu. Super . Pozdrawiam Halinka . Wrony nad morzem tyle.. nie widziałam.

    1. Halina pisze:

      Cieszę się Aniu, że zaglądasz 🙂
      Każdy kawałek wybrzeża ma jakieś swoje niuanse. A to multum wron o zmierzchu było niesamowite 🙂

Skomentuj Halina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *