Zające dwa

Zobaczyłam je w pierwszych promieniach słońca na łące pełnej rosy.

Zając szarak

zając szarak

Wkrótce pobiegły dalej, a ja poszłam przed siebie łąkową drogą.

zając szarak

Bardzo się ucieszyłam z tego spotkania.

Liczebność tych ssaków bardzo spadła i widuję je rzadko. Co jest przyczyną tego, że jest ich tak mało? Przyczyn jest dużo. Najbardziej istotne: choroby, kłusownictwo, ogromne zmiany w rolnictwie. Chemizacja rolnictwa powoduje, że wprowadzane są substancje toksyczne dla zwierząt. Z kolei jego mechanizacja przyczynia się do śmierci dużej ilości młodych osobników. Małe zajączki, w razie zagrożenia, przywierają do ziemi i wówczas giną pod maszynami w trakcie sianokosów lub żniw. Scalanie gruntów rolnych powoduje, że zanikają miedze oraz usuwane są śródpolne drzewa i krzewy. A takie właśnie miejsca służą zającom do schronienia się przed drapieżnikami. W takim środowisku zajęcza mama mości porodową kotlinkę.

Po dwóch godzinach (06.27) wracałam z powrotem. I raptem zauważyłam, że coś pędzi w moją stronę. To były, spotkane wcześniej, zające dwa 🙂

zając szarak

zając szarak

Zatrzymałam się na środku drogi, a one nadal biegły.  Wzrok zająca rejestruje głównie ruch, a ja stałam. Fotografowałam obiektywem 300 mm i zdjęcia nie są kadrowane.

zając szarak

Kilka metrów przede mną zerknęły …

zając szarak

… i przykucnęły.

zając szarak

Coś tam zaczęły sprawdzać 🙂

zając szarak

Wąchać ziółka: najpierw Rudasek …

zając szarak

… a potem Szaraczek.

zając szarak

zając szarak

Wykonały kilka skoków.

zając szarak

Jeden z nich osłuchał okolicę.

zając szarak

Znowu zbadały trawki, tym razem gremialnie.

zając szarak

Któraś okazała się smakowita.

zając szarak

Pięknie zaprezentowały swoje czarno-białe kitki.

zając szarak

Jeszcze trochę się dożywiły.

zając szarak

Targały nimi duchowe rozterki – z której strony pojeść? Rudasek zdecydował …

zając szarak

… a Szaraczek pobiegł za nim.

zając szarak

Po chwili moje zające dwa opuściły drogę i wtopiły się w łąkową roślinność.

zając szarak

Cale spotkanie trwało nieco ponad 7 minut (patrzę na czas pierwszego i ostatniego zdjęcia).

Uwielbiam obserwować naturalne zachowania zwierząt w ich środowisku – jestem wówczas naprawdę w siódmym niebie; chociaż nie wiem, dlaczego akurat w siódmym 🙂

 

8 komentarze - Zające dwa

  1. modraszka pisze:

    Cudowne zdjęcia zajęcy,takie piękne.A coraz rzadziej już można je spotkać.

    1. Halina pisze:

      Witam na moim blogu i bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają 🙂 Serdecznie pozdrawiam 🙂

  2. Luna-malutka pisze:

    Fantastyczne spotkanie. Jakże piękne to musiało być przeżycie. W tym roku na polu gdzie obserwowałam zające i bażanty zasiano kukurydzę więc nic nie obserwuję…
    A też uwielbiam podglądać prywatne życie naszej przyrody. Jest wspaniała.

    1. Halina pisze:

      Takie spotkanie, to jakby dotknięcie innego świata. Nieruchomieję i staram się schować za aparatem.

  3. Anika pisze:

    Ależ to było spotkanie! Zające nie uciekły i tak długo pozowały. Spodziewałam się, że na Twój widok zawrócą lub uciekną w bok. Super zdjęcia 🙂

    1. Halina pisze:

      Starałam się stać nieruchomo i ruszać tylko palcem od migawki. Kilka metrów przede mną zające jednak zrezygnowały z biegu przed siebie. Chyba uznały, że ten brązowozielony słup na drodze to jakiś nowy i podejrzany element 😉 Zrobiły to jednak spokojnie i bez oznak paniki 🙂

  4. Debra pisze:

    Celebryckie zające ;-)))) Piękne. A ten ostatni, ukryty w kwietnej łące jest wyjątkowy. Naprawdę wspaniała relacja!

    1. Halina pisze:

      Na tej drodze po raz pierwszy widziałam je z tak bliska. To było niezwykłe przeżycie obserwować dzikie zwierzęta zachowujące się tak swobodnie. Wcale na mnie nie zwracały uwagi; chyba faktycznie celebryci 🙂

Skomentuj Luna-malutka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *