Kwiaty na gałęziach potargał wiatr
Kwiaty na gałęziach potargał wiatr. I to solidnie! I szalał często! Machał nieźle zwisającymi kotkami. I przy okazji zapylał kwiatostany żeńskie .
Kwiaty na gałęziach potargał wiatr. I to solidnie! I szalał często! Machał nieźle zwisającymi kotkami. I przy okazji zapylał kwiatostany żeńskie .
Leśny Eden opuszczałam ostatnio o zmroku. Niskie słońce podświetlało wtedy najpiękniej.