Zbyt ufny

Nieruchoma sylwetka tkwiła, jak dekoracja, wśród martwych pni w bobrowym stawie. Przez pięć minut  obserwacji były wyłącznie minimalne ruchy głową. Pierwsza myśl – gęś? I błysk – przecież to wyrośnięte „brzydkie kaczątko”!

Łabędź krzykliwy, młody czytaj dalej