Trzepot skrzydeł

Bagienny las przesycony jest zapachem kwitnącego bagna. A z jego liści i łodyg cały czas podrywają się jakieś zwiewne i niesamowicie urodziwe istotki 😉

Miernik borówczak

Miernik borówczak czytaj dalej

Przedwiosenna karuzela

Niebo robi się coraz częściej błękitne i wreszcie pojawiają się klucze powracających wędrowców. Ogromna radość dla migrantów i tubylców 🙂

Łabędzie krzykliwe

czytaj dalej

Smakosz gryzoni

Z plątaniny malin, rosnących na pograniczu łąki i pola, wyskoczyła sarna – nieoczekiwanie i dosłownie jak z procy; zbudziłam ją z przedwieczornej drzemki. To miejsce zawsze zaskakuje mnie jakąś niespodzianką 🙂

sarna, bieg czytaj dalej

Z ciekawością mi się przyglądała

Poranek jest słoneczny, a leśna skarpa, porośnięta kokoryczką, rozbrzmiewa  uspokajającym buczeniem trzmieli.  Lubię obserwować te kosmate, łagodne i niezmiernie pracowite pszczoły. Niby latają ciężkawo, ale pyłek i nektar wybierają z kwiatów ekspresowo.

Zawsze mnie fascynują 🙂

trzmiel na kokoryczce czytaj dalej

Duże, czarne oczy

Rezerwat Jesionowe Góry witał mnie słońcem i niewielkim mrozem. Słychać było przedwiosenne bębnienie dzięciołów w konary drzew oraz świergot ptasiego drobiazgu. Olbrzymie dęby rozchylały ramiona na powitanie 😉

stary dąb czytaj dalej

Piaszczystymi drogami

Zatęskniłam za piaszczystymi drogami i rowerem, którym mogę skręcić w każdą ścieżynkę. Za wędrówką, która konkretyzuje się dopiero w terenie, w zależności od tego, co wypatrzę. Za czasem w którym nie muszę patrzeć na zegarek i mam wyciszoną komórkę.

lipcowa droga czytaj dalej