Barwna stołówka

Barwna stołówka zaprasza. Jest nią skrawek murawy na obrzeżach miasteczka, wciśnięty między bloki i parterowe domki, z którego widać już ścianę lasu. A ruch jest tu ogromny – ciągle coś brzęczy i non stop machają się błoniaste skrzydełka. Lubię to miejsce i często obserwuję zapracowane towarzystwo, a na mnie nieraz zerka jakaś ciekawska kura – wędrowniczka, której udało się przecisnąć przez pobliski płot 🙂

kura

czytaj dalej

Leśne bezludzie

Leśne bezludzie jest tylko w czasie dżdżystej pogody – wymiata wtedy wszystkich 🙂 I nawet pojawiające się przebłyski nikogo nie kuszą. Są tylko dźwięki lasu i kropel deszczu.

deszcz czytaj dalej