Królewskie życie
W ciemnej zatoczce barwny kaczorek krzyżówki przyciągał wzrok swoimi czerwonymi nogami. I jak tu go nie podziwiać?
Gdzieś tam, na kępie trawy, mignęła jego druga połówka. czytaj dalej
W ciemnej zatoczce barwny kaczorek krzyżówki przyciągał wzrok swoimi czerwonymi nogami. I jak tu go nie podziwiać?
Gdzieś tam, na kępie trawy, mignęła jego druga połówka. czytaj dalej
Nad przyleśnym polem – czasami obsiewanym zbożem, czasami nie – zawirowały kolory. Na chwilę przysiadły na ziemi, a potem wzniosły się w górę i rozpłynęły w słonecznej dali.
Lot godowy rusałek pokrzywników.
Słońce wkrótce schowa się za ścianą drzew. W lesie słychać cichy świergot. Gdzieś daleko śpiewa swoją fletową piosenkę kos. Obok mnie radośnie szczebiocze bogatka. To jeszcze nie jest prawdziwy koncert, ale jego skromne, pełne nadziei na lepsze dni, preludium.