Las się przebarwia
Las się przebarwia, od dołu, coraz mocniejszymi kolorami.
Kokoryczka wonna
Taka radosna pstrokacizna
Konwalia majowa
Jaskrawe owoce kuszą ptaki. A one są jakby nieco zagubione w tej orgii barw. Jak ten Phylloscopus w trzmielinie pospolitej.
A tutaj przyciągają wzrok bordowe szypułki ostro kontrastujące z jeszcze zielonymi liśćmi.
Czeremcha amerykańska
Zawsze zrywam grono tych smacznych, słodko – kwaśnych, z domieszką odrobiny goryczki i potężną pestką, owoców. I dobrze, że nie są za idealne! Chłop (i baba) żywemu (i dobremu) przecież nie przepuszczą
A inni też się zlatują na wielkie żarcie
Rusałka admirał
Im wyższe krzewy, tym nieco mniej jesienią naznaczone. Ale ptaki jakieś nostalgiczne. A może zmęczone pracowitym latem?
Paszkot
Na szczęście nie wszędzie wkrada się melancholia. W warstwie pni energiczny młodzik twardo hipnotyzuje korę sosny.
Dzięcioł duży
Zaś na świerku, z wielką otwartością, nasłuchuje dźwięku migawki.
A potem ze szczenięcą beztroską pokazuje, że jest głodny i ma gdzieś wszystkie zagrożenia
I jak tu się nim nie zachwycać
6 komentarze - Las się przebarwia
Komentarze zostały wyłączone.
Piękne, jesienne zdjęcia. Oby potrwało to jak najdłużej
Dziękuję
Przyda się trochę tych kolorów przed szarugową, z reguły i oby było inaczej, zimą 
Żałuję, że lato ma się ku końcowi, ale doceniam to, że w tym roku i wiosna, i lato były długie i pogodne. Gdyby nie fakt, że rośliny kończą wegetację, ptaki odlatują itd. mogłabym nie dostrzegać upływającego czasu. Na szczęście, na pociechę chyba będziemy mieć złotą jesień. Na Twoich zdjęciach pięknie się zaczyna
Dziękuję Aniu
Ja poznaję jesienne pogody jeszcze po mglistych rankach i wieczorach. I po obecności multum strzyżaków w lesie, które baaardzo mnie lubią 
Kolory jesieni coś w sobie mają. Widzę, że udało Ci się uchwycić świstunkę – zdałam sobie sprawę, że w ostatnich dniach widuję je niezwykle często i z bliska (o co wiosną ciężej). Pewnie mają przelot. To niezwykły spektakl natury.
Masz rację, że jest to świstunka – dziękuję. Zmniejszyłam temperaturę barwową na oryginale i od razu stała się bardziej charakterystyczna