Maki kochają słońce

Maki kochają słońce. A te greckie to nawet są w kolorze słońca! Zauroczyły mnie od razu 🙂

Dzień był mglisty, ciepły, coś subtelnie prószyło, wędrowaliśmy wybrzeżem i co rusz je spotykaliśmy.

Siwiec żółty

Siwiec żółty

Prezentowane zdjęcia dotyczące przyrody Grecji, w tym wpisie oraz we wcześniejszych, były robione w maju lub w pierwszej połowie czerwca. A miejsca to: wyspa Rodos, półwysep Chalkidiki – Sithonia, wyspa Lefkada.

Oto moje maki z innego dnia: o poranku i nadal w pasie nadmorskim; tym dzikszym, oddalonym od ludzkich skupisk.

Siwiec żółty

Obok nich krzaki. W podobnym kolorycie.

Czy kojarzą się z miotłą – tą tradycyjną, brzozową?

Żarnowiec miotlasty

Żarnowiec miotlasty

Żarnowiec miotlasty

A tutaj to już radosne, barwne szaleństwo  🙂

Dziewanna rdzawa

Dziewanna rdzawa

Kępy dziewanny nie były wysokie. O dziwo, przewyższał je kolejny gatunek.

Mikołajek nadmorski

Dziewanna rdzawa, mikołajek nadmorski

Nigdy nie udało mi się spotkać go nad Bałtykiem. A tutaj – całe łany 🙂

mikołajek nadmorski

Potem, na wzgórzu i w znacznym oddaleniu od morza,  znowu zmaterializowała się jakaś znajoma roślina: dekoracyjna, lecznicza, przyprawowa. Często jej nasiona są obecne w naszej kuchni 🙂

Czarnuszka sp.

Czarnuszka sp

Na nadmorskich zboczach panoszył się przybysz z Ameryki Południowej.

Agawa amerykańska

Agawa amerykańska

Agawa amerykańska

I kolejny, z tych samych stron. Także uwielbiający suche i słoneczne bezludzia.

Opuncja figowa

Opuncja figowa

Owoce są jadalne i mają swoich wielbicieli, ale nie można ich zrywać gołą ręką – chroni je multum cieniutkich i trudnych do wyjęcia igieł.

Opuncja figowa

A napotykane wszędzie pnącze także jest ich ziomem. Tworzy niesamowite girlandy 🙂

Bugenwilla sp.

Bugenwilla sp.

Dominujący kolor nadają im podsadki – specjalne liście o różnych kolorach: purpurowym, różowym, czerwonym i innych – otaczające niepozorne, białawe kwiatki.

Bugenwilla sp

Inne, równie jaskrawe pnącze, zwisające z płotów lub murów, zostało sprowadzone z Ameryki Północnej.

Milin amerykański

Milin amerykański

Najpierw poczułam intensywny aromat, a dopiero potem zauważyłam niepozorny azjatycki krzew. Białe kwiaty wyglądały jak wiatraczki.

Jaśmin lekarski

Jaśmin lekarski

Z kolei te australijskie drzewa spotykałam przy drogach. Były sadzone w miejscach wilgotnych w celu ich osuszenia. I tworzą teraz zachwycające aleje 🙂

Eukaliptus sp.

Eukaliptus sp

Miało więc być o greckich roślinach, a okazało się, że dużo napotkanych gatunków to wcale nie są te rodzime 🙁 Rośliny, dzięki nam, stają się kosmopolitami. A potem, jak niektórym zacznie się żyć lepiej – bez starych wyspecjalizowanych wrogów – to  psioczymy i nazywamy je inwazyjnymi. Samo życie 🙂

 

 

4 komentarze - Maki kochają słońce

  1. Anika_IC pisze:

    Muszę się zmobilizować i też pokazać zdjęcia roślin spotkanych w Grecji. Wpierw jednak odniosę się do Twoich zbiorów. Widziałam żółtego maka, mikołajka, opuncję i chyba bugenwillę (ale nie jestem pewna, bo może to było w Egipcie). I wyobraź sobie, że nic więcej z roślin, które przedstawiłaś!
    Droga eukaliptusowa wygląda bajecznie!
    Patrząc na te zdjęcia zaczęłam straszliwie tęsknić za wiosną!

    1. Halina pisze:

      Koniecznie się zmobilizuj – czekam z ogromnym zainteresowaniem 🙂
      Może miejsca i terminy pobytów wpłynęły na ten skład gatunkowy spotykanych roślin?
      Mam jeszcze sporo zdjęć greckich roślin. Ale poczekają chyba do kolejnej zimy – wtedy to pragnienie kolorów sprawia, że szybciej je wyciągam.
      Jakoś do tej wiosny dotrwamy 🙂

  2. wojtek pisze:

    Opuncję zapamiętam do końca życia. Na Krecie wziąłem takie „jabłuszko” do ręki i miałem co robić do końca dnia:) Poza tym, Grecja to Raj!

    1. Halina pisze:

      Cokolwiek jadalnego skądś zwisa, to zawsze próbuję. I zrobiłabym to samo, co Ty, ale trochę się śpieszyliśmy. Wtedy nie byłam jeszcze taka uświadomiona 🙂

Komentarze zostały wyłączone.