Naturalne ptasie stołówki

Naturalne ptasie stołówki to obładowane smakowitymi owocami drzewa i krzewy. Zwłaszcza cenne są gatunki roślin owocujące później. Kuszą one i naszych skrzydlatych tubylców, i migrantów z północy.

O amatorach jarzębinowych kulek pisałam już wcześniej. Oprócz kwiczołów i jemiołuszek, zajadają się nimi także kosy, szpaki, droździki.

Kwiczoł na jarzębinie

Kwiczoł na jarzębinie

Jabłka na dzikich jabłoniach utrzymują się długo i są przysmakiem wron, kosów, kwiczołów, sikor, zięb –  http://www.rmikusek.pl/pdf/popularno_naukowe/2_41-Ptaki_zima.pdf

Jabłoń dzika (płonka)

jabłoń dzika

I to właśnie drozdy i jemiołuszki przenoszą na nie lepkie nasiona jemioły – wydalają je niestrawione, a one przyklejają się do pni. Taka jabłonka oferuje więc, z czasem, „dwa w jednym” 🙂

jemioła na jabłoni

A białe kulki dostępne są przez całą zimę.

Jemioła pospolita

Jemioła pospolita

W tym trudnym okresie osiągalne są cały czas także owoce dzikiej róży. Lubiane są one przez paszkoty, kosy, kwiczoły, grzywacze, jemiołuszki. Widziałam także kręcące się przy nich bogatki.

Róża sp.

Róża sp

Znacznie krócej utrzymują się na gałęziach owoce głogu, będące przysmakiem drozdów: paszkotów, kwiczołów, kosów.

Głóg jednoszyjkowy

Głóg jednoszyjkowy

Głóg jednoszyjkowy

I właśnie na krzaku głogu urzędowało ostatnio – 21-go listopada – pękate ptaszysko.

Grubodziób zwyczajny

Grubodziób zwyczajny

A na każdej z dwóch rosnących obok lip czaiła się – oczywiście na głogowe frykasy – taka oto gromada 🙂 Szaro, buro i ponuro, a ptaki świergotały radośnie – było jedzonko!

Jemiołuszka

Jemiołuszka

Co i rusz któryś odważniejszy osobnik rzucał się na krzak i desperacko łykał owoc.

Jemiołuszka

Stado czekało w pełnej gotowości, aż wreszcie odejdę –  no i nie mogłam ich zawieść 🙂

Oto kolejny krzew w listopadowej, ale nieco wcześniejszej i pełnej słońca, odsłonie. Jego nasiona, pokryte pomarańczową osnówką, są chętnie zjadane przez rudziki, kosy, sikory i zięby.

Trzmielina europejska (trzmielina pospolita)

Trzmielina europejska (trzmielina pospolita)

A na szakłakowe pyszności zlatują m.in. szpaki, kosy, rudziki, jemiołuszki, gile, grubodzioby. Czyli ruch w tych zakrzaczeniach jest niezły 🙂

I przy okazji – czy wszystko w naszych lasach jest takie pospolite i zwyczajne? To nazewnictwo bardzo często mija się z prawdą 🙁

Szakłak pospolity

Szakłak pospolity

A kolejne pestkowce również „stanowią przysmak wielu ptaków” (Wiki).

Kruszyna pospolita

Kruszyna pospolita

Szkarłatnymi i pachnącymi nieco walerianą „koralami” dożywiają się  gile, kosy, jemiołuszki, zięby i paszkoty.

Kalina koralowa

kalina koralowa

Śliwkami zaś raczą się grubodzioby, gile, sikory, drozdy. Te granatowe, a później czarnosine tarki są bardzo cierpkie i kwaśne. Garbniki i kwasy skutecznie maskują dużą zawartość cukrów. Ich słodkość ujawnia się nieco dopiero po przemrożeniu. A dostępne są jeszcze w styczniu i w lutym.

Śliwa tarnina

Śliwa tarnina

Mięsistą osnówką bardzo rzadkiego, w stanie dzikim, iglaka posilają się drozdy, szpaki, dzwońce.

Cis pospolity

Cis pospolity

Możemy więc, szukając ptaków, zwracać uwagę na naturalne stanowiska w/w roślin. Jeśli zaś mamy ogród, to możemy mieć i tłum skrzydlatych gości. I codzienne ich obserwować, a zimą cieszyć się, że korzystają z owocowych stołówek. Tylko trzeba wcześniej je zasadzić 🙂

 

 

4 komentarze - Naturalne ptasie stołówki

  1. Anika_IC pisze:

    Bardzo mi się podobało – pełna lista dań i gości w jednym miejscu 🙂 Wiele z pokazanych roślin znam z Mojego Lasu. Nie ma tam jednak tarniny, szakłaka, no i cisa.
    Sama dość rzadko widuję ptaki objadające się owocami z drzew. Jestem ciekawa, czy warto zbierać i dawać ptakom pestki czy nawet gniazda nasienne obieranych jabłek? Normalnie je wyrzucam, ale może ptaki i to lubią. A pestki winogron…?
    U Ciebie już mróz i śnieg? Jak pięknie to wygląda! U mnie pada bardzo rzadko.

    1. Halina pisze:

      Dziękuję Aniu 🙂
      Widziałam kwiczoły dziobiące zimą jabłka wiszące jeszcze na jabłoni – bardzo je lubią (tak jak i wszystkie drozdy). Z kolei grubodzioby są smakoszami nasion i pestek. Latem, dosłownie patroszyły wiśnie, żeby dobrać się do ich wnętrza. Sądzę więc, ze znajdziesz amatorów owocowych resztek 🙂
      Przymrozki już są, ale śniegu jeszcze nie ma. Zimowe zdjęcia są z ubiegłego roku. Chciałam pokazać, że niektóre owoce zimą faktycznie utrzymują na gałęziach. Pozdrawiam 🙂

  2. wojtek pisze:

    Czekamy na jemiołuszki. Pierwsze pojawiły się już w Olsztynie, ale światła było tyle, co lekarstwo. Może jutro, gdyż naprzeciwko naszych okien mamy od groma jemioł i jarzębów:)

    1. Halina pisze:

      U nas nalot trwa już od jakiegoś czasu, ale z tym światłem było podobnie. Dobrze, że są owoce, wcześniej czy później będą i ptaki 🙂

Komentarze zostały wyłączone.