Pojawia się i znika

Bure chmury rozsunęły się i słońce zalało las. I, na moment, wyciągnęło z szarości ptaka, którego stukot roznosił się po lesie 🙂

Dzięcioł duży

Dzięcioł duży  

Konary i gałęzie roziskrzyły się, a pnie nabrały kolorów.

las zimą

las zimą

Nawet zawsze mroczna ścieżynka, pojaśniała.

las zimą

A na przydrożnym jarząbie tkwiła napuszona ptasia kulka 🙂

Drozd kwiczoł, kwiczoł

Drozd kwiczoł, kwiczoł

Ciepłe powietrze – nagrzane od ciała i uwięzione między piórami – doskonale chroniło ptaka przed zimnem otoczenia. Zaś nóżki  były schowane pod brzuch 🙂 Kwiczoł twardo pilnował swojego jarząbu i dopóki będą na nim owoce, będzie tu tkwił, objadał się nimi  i odganiał każdego innego głodomora.

Innego dnia, na skraju leśnej drogi, fruwały jaskrawe „bombki” i łapczywie łykały nasiona pokrzywy. Właśnie z tych miejsc ścinam wiosną pokrzywowe liście 🙂

Gil

Gil

Zaczęło ciemnieć i sypnął biały puch.

las zimą

las zimą

Wkrótce drzewa zostały nim oblepione i las stał się bajkowy.

Puszcza Knyszyńska zimą

Puszcza Knyszyńska zimą

Aż żal było, że zmrok znowu wygonił mnie do domu 😉

las zimą

I tak tegoroczna zima pojawia się i znika. Ale dobrze, że w ogóle bywa 🙂

To przymrozi i błyśnie słońcem.

Puszcza Knyszyńska zimą

To się nieco stopi i pokaże swoje graficzne piękno.

Puszcza Knyszyńska zimą

Puszcza Knyszyńska zimą

Puszcza Knyszyńska zimą

Zawsze daje bezcenną wodę, wycisza wszystkie organizmy i wprowadza  swoisty rygor w przyrodzie. I jak tu jej nie kochać? Nawet, jak się jest zmarźlakiem 🙂

 

 

4 komentarze - Pojawia się i znika

  1. Anita pisze:

    Piękne zdjęcia zimowego lasu i ptaków.
    Śnieg dodaje magii. A jeszcze jak wyjdzie słońce, to już arcydzieło 🙂
    Pozdrawiam serdecznie Halinko, wszystkiego dobrego!
    Anita

    1. Halina pisze:

      U nas już ta magia powoli, ale nieustająco, rozpuszcza się i znika 😉 Plusem jest fakt, że coraz bliżej do przedwiośnia.
      Dziękuję i cieszę się, że zaglądasz 🙂

  2. debra pisze:

    Jak zawsze piękne zdjęcia i obserwacje.

    1. Halina pisze:

      Bardzo mi miło – dziękuję i pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *