Przedwiosenna karuzela

Niebo robi się coraz częściej błękitne i wreszcie pojawiają się klucze powracających wędrowców. Ogromna radość dla migrantów i tubylców 🙂

Łabędzie krzykliwe

Drzewa biorą słoneczną kąpiel, ich pączki nabrzmiewają, zaś barwy korowych epifitów robią się jeszcze bardziej nasycone.

Grab pospolity

grab pospolity

Z ziemi wychylają się pokrzywy – bomba witaminowa dla wegetarian 🙂

pokrzywa zwyczajna

Na rozkładających się szczątkach gałęzi wyrastają czarki. Ich owocniki, jak jakieś szkarłatne maki, rozjaśniają las. Konkurencję robią im tylko opite wodą i pławiące się w słońcu mchy.

grzyby czarki

A nieco dalej, przy strumyku, przebiły glebę mięsiste, sinozielone liście.

Śnieżyczka przebiśnieg

Śnieżyczka przebiśnieg

I nieważne, czy to stanowisko przebiśniegów jest naturalne, czy „uciekły” z ogrodu i pokochały las, ale rosną jak szalone. I w słońcu, …

Śnieżyczka przebiśnieg

… i gdy z ciemnej chmury sypnął śnieg.

Śnieżyczka przebiśnieg

Śnieżyczka przebiśnieg

Już kiedyś bywało, że „czasem luty ostro kuty, czasem w luty same pluty”.  Zaś obecnie, już non stop, trwa przedwiosenna karuzela: błękit, słońce i plucha, śnieżna posypka i znowu plucha.

Puszcza Knyszyńska, luty

A na progu dnia i nocy spotkałam sarny. Pierzchły na mój widok, …

sarna

… ale gdy się zatrzymałam, to i one ochłonęły z paniki. I tak chwilę patrzyliśmy na siebie – na pograniczu zrębu, uprawy i lasu.

sarna

Z tej wielkiej tęsknoty za wiosną powstała wspominkowa wędrówka, pełna kolorów i nieoczekiwanych spotkań – Puszcza Knyszyńska wiosną – serdecznie zapraszam 🙂

 

 

4 komentarze - Przedwiosenna karuzela

  1. Debra pisze:

    Ho ho, widzę że twórczość kompozycyjna rozkwita! Nic dziwnego, masz takie zasoby niezwykłych zdjęć, że takie zestawienia powinny powstawać.
    U mnie na razie tylko pokrzywy. Te lutowe są śliczne, potem doprowadzają mnie do szału, bo niestety potrafią zdominować wszystko. No a kto lubi pokrzywowy ogród?

    1. Halina pisze:

      Ostatnio byłam nieco uziemiona – opiekowałam się mamą – i skoro nie za bardzo mogłam robić zdjęcia, to chciałam wykorzystać te już istniejące. Wkrótce zastąpi mnie siostra i chyba przystopuję z prezentacjami; chociaż kto wie 🙂
      Pokrzywowy ogród z pewnością lubią motyle, ale w okolicy zapewne tej rośliny mają pod dostatkiem 🙂

  2. Anna pisze:

    Myślę o Tobie Halinka. Uwielbiam ten czas . Jestem przy Mamie. Nie wyjeżdżam w teren. Szukam blisko. Zdrowia i słońca Halince i pięknej puszczy.

    1. Halina pisze:

      Także kocham ten czas, to łapanie pięknych chwil, radość z nabrzmiałych pąków, z odważnego pierwszego kwiatu, głośniejszych ptasich odgłosów.
      U mnie jest podobna sytuacja – chodzę tylko po najbliższej okolicy. Trzymaj się Aniu i pozdrów mamę.

Komentarze zostały wyłączone.