Uroda lasu

Niebieskości i brązy tworzą magię zimowego lasu, a malarzem jest, jak zawsze, słońce.

Puszcza Knyszyńska

Puszcza Knyszyńska zimą

Słucham puszczańskiej muzyki; znane dźwięki powtarzają się w różnej tonacji, ale nigdy mi się nie nudzą. Najczęściej to grajek wiatr gra na drzewnych instrumentach. Czasami dochodzi radosny świergot, …

Sikora bogatka

Sikora bogatka

… dźwięczne pokrzykiwanie, …

Dzięcioł duży

Dzięcioł duży

… lub smutne fletowe gwizdy.

Gil

gil, samiczka

Zimowy las ma także inne oblicze, prawie monochromatyczne, ale za to baśniowe. Jego zapowiedzią jest szarość i pierwsze płatki śniegu.

Krzewinki zostają pracowicie okryte.

Borówka czarna, czarna jagoda

Borówka czarna, czarna jagoda

Gałęzie zaś tworzą ochronne bramy.

Puszcza Knyszyńska zimą

Las stopniowo nasiąka charyzmą.

Puszcza Knyszyńska zimą

Puszcza Knyszyńska zimą

Padający śnieg przywraca mu dziką urodę i pradawną siłę.

Puszcza Knyszyńska zimą

Kocham taki las – mocny, humorzasty, nieposkromiony – i ciągnie mnie do niego, jak przysłowiowego wilka. Nawet jeśli ta magia trwa tylko w czasie tej śnieżnej zamieci.

Zapraszam do bardzo subiektywnego zimowego lasu – Puszcza Knyszyńska zimą.

 

 

6 komentarze - Uroda lasu

  1. Anna pisze:

    Piękna to miłość

    1. Halina pisze:

      To efekt piorunującej mieszanki genów po obieżyświatach, włóczykijach, leśnikach i myśliwych za skłonnością do kłusownictwa 😉

  2. Debra pisze:

    Piękna ta Twoja Puszcza. Piszę Twoja, bo malujesz ją swoimi zdjęciami inaczej. Obejrzałam prezentację z przyjemnością, podobnie jak poprzednią.
    Wspaniałe są takie pasje, w dodatku to tyle korzyści i dla autora i dla oglądających. Świat jest wtedy o tyle piękniejszy, a przecież wokół tyle zła.

    1. Halina pisze:

      Dziękuję Krysiu 🙂 Chyba od zawsze świat był mieszanką dobra i zła, piękna i okropności. I od nas samych zależy, która jego stronę będziemy bardziej zauważać.

  3. Anita pisze:

    Przyszłam Halinko dzisiaj obejrzeć zimową puszczę Twoimi oczami, gdyż jeszcze kilka dni temu było u nas śnieżnie bajkowo. Teraz już śnieg stopniał, a ja tęsknię za tym wspaniałym zimowym lasem 🙂
    Pięknie opisałaś zimową puszczę, no i te nastrojowe zdjęcia 🙂
    Pozdrawiam Cię ciepło 😊❤️
    Anita

    1. Halina pisze:

      Zima jest wręcz bajkowa i w dodatku staje się takim coraz rzadszym rarytasem – uwielbiam ją i staram się zawsze być w tym czasie w terenie, chociaż jestem zmarzlakiem. Ale jak to miło potem, trzymając nogi w gorącej wodzie, delektować się piciem z cytryną, miodem i imbirem 🙂
      A w tej chwili mamy śniegową maź – szkoda 🙁 No, ale zima kalendarzowa jeszcze przed nami; może zdarzą się białe dni?
      Trzymaj się Anitko, dziękuję i wszystkiego dobrego 🙂

Komentarze zostały wyłączone.