W pogoni za światłem
21 marca
Torfowisko wysokie zawsze naznaczone jest magią. A zwłaszcza na styku dnia i nocy. Gdy promienie są prawie równoległe do ziemi. Zaś kwitnące srebrzyście rośliny stają się zapalonymi lampionami. Tym razem na powitanie wiosny 🙂
Wełnianka pochwowata
Poszczególne kępy, na moment, skupiają światło, jak soczewki.
Lśni nawet ubiegłoroczna jagoda żurawiny 🙂
Krzewy promienieją, a pajęczyny zostają obsypane brokatem.
Bagno zwyczajne
I powstają złociste ścieżki, jak paradne dywany. A ja biegnę po nich w pogoni za światłem.
Marząc, że wiosenne słońce rozjaśni nasze mroki.
2 komentarze - W pogoni za światłem
Komentarze zostały wyłączone.
Istne czary. Leśne cuda! Piękne!
Las jest takim zaczarowanym miejscem, w którym zapomina się o rzeczywistości. Dziękuję 🙂