Zielony mosteczek
Las powoli wypełnia się subtelnymi kolorami.
Zawilec żółty
Zawilec gajowy
Kokorycz pełna
Co jakiś czas widać gałązki na których tłoczą się drobne, wonne kwiaty; to jest ich pełnia kwitnienia.
Wawrzynek wilczełyko
A miejscami dno lasu tak niebieszczeje, że nie można oderwać wzroku. Niby dzieje się to samo co roku, a i tak zawsze zachwyca.
Przylaszczka pospolita
W pewnej chwili, wśród przylaszczek i zawilców, pojawiła istota jak nakręcona, ciągle ćwierkająca i coś spomiędzy liści wydziobująca – las ożywił barwny, ale jednocześnie wtapiający się w tło samczyk zięby.
Co jakiś czas słyszałam melodyjne pokrzykiwania, czasami mignęła mi ciemna sylwetka z kontrastowo białym brzuchem i kuprem. A potem taka niespodzianka! Dane mi było zaobserwować ptasie spotkanie – w łęgowym lesie, w pobliżu leśnej rzeki. Był i prawie zielony mosteczek 😉
Brodziec samotny, samotnik, stalugwa
Mogłabym zdjęcia komentować, ale po co? Samo życie! Zresztą zawsze jeszcze może być happy end 🙂
6 komentarze - Zielony mosteczek
Komentarze zostały wyłączone.
Piękna ta wiosna . Zawsze zachwyca mimo zimna . Już za moment powinno wyjść słońce i ogrzać wszystko.
Pozdrawiam Halinka. Spokojnie pogodnie u Ciebie. Uspakaja spacer z Tobą. Dziękuję.
Cieszę się Aniu i bardzo mi miło 🙂
Staram się nie poddawać ogólnemu przygnębieniu. Ostatnio w ramach poprawiania samopoczucia zrobiliśmy (ja + M) akcję zalesiania naszego zdewastowanego, przyblokowego lasku. Posadziliśmy jarzębiny i czarne bzy. Ku ogólnemu zazielenieniu i żeby ptaki z czasem się pożywiły. A sadzonki pochodziły z leśnych dróg. I akurat deszcz jest jak najbardziej na czasie 🙂
Leśnie spotkanie mistrzowsko uchwycone. Jakże inne te ptaszki. Kształt głowy, dzioba, tułowia, bardzo ciekawe.
A sadzenie drzewek chwalebne, szczególnie, że to samosiejki, takie rosną najlepiej. Ta obecna wilgoć nam działa na nerwy, ale dla roślin jest wspaniała, byle nie w nadmiarze.
To prawda, że samotniki bardzo różnią się od innych ptaków leśnych. Rzadko je widuję, bo lubią odludne miejsca: bobrowe rozlewiska, śródleśne cieki.
A z tymi drzewkami to mam nadzieję, że przeżyją, bo jedno jest już złamane. Chciałam spróbować – nadal mam nadzieję 🙂
Dzisiaj u nas od południa było słonecznie i w najbliższych dniach ma być podobnie, czyli wegetacja wreszcie ruszy 🙂
Super sadzenie drzewek z samosiejek. Cieszy jak rosną. Z nimi inne gatunki ptaszków.
Rosną! Oprócz jednego, które ktoś złamał, pozostałe już rozwijają liście. Zaczynam wierzyć, że przetrwają 🙂