Złote łzy
Las jest położony z dala od ruchliwych dróg. Słychać tylko skrzypienie gałęzi i chrobot ocierających się o siebie pni, czasami uderzenie spadającej szyszki. Po chwili rozlega się pierwotny i mistyczny dźwięk. Dochodzi od strony bagna. To porykuje jeleń; jest przecież czas rykowiska.
A mnie wita kolejna niespodzianka, a właściwie dwie 🙂
Granatowy chrząszcz jest pracusiem kopiącym w leśnej glebie korytarze w których umieszcza szczątki roślin i swoje jajeczka; przy okazji spulchnia i użyźnia ziemię. A czasami lubi posmakować dobrego grzyba 🙂
Żuk leśny
Następny żuczek przemieszcza się wśród mchów i chrobotków 🙂
A las jest bogaty w porosty. Rosnące z boku świerki są nimi dosłownie oklejone.
I gdy tak podziwiam ten tak zróżnicowany i wydawałoby się nietknięty ręką człowieka fragment Puszczy, spostrzegam blizny na dolnych odcinkach pni sosen – spały żywiczarskie! Pozostałość po procesie żywicowania – link 1
Spała jest to okorowana część pnia na dole drzewa, na której robiono ukośne nacięcia i pionowy rowek ściekowy, którym żywica spływała do podstawionego kubka. Rodzaje kubków się zmieniały, ale pod koniec „ery” żywicowania dominowały właśnie takie, blaszane.
Na dole pionowego rowka widać jakby odstający wiór – w tym miejscu umieszczany był kubek na cenną żywicę.
A żywica, którą sosna zalewa atakujące ją pasożyty i opatula skaleczenia na pniu, była dla człowieka ważna od dawna – link 2
Ilość spał żywiczarskich zależała od grubości drzewa; mogło ich być 2-4. Na poniższej sośnie jest jeszcze trzecia.
Na podstawie wysokości spały oraz oraz liczby miejsc, w których był podwieszany kubek można określić, ile lat drzewo było żywicowane. Tutaj dwa lata.
Rok 1994 był ostatnim rokiem żywicowanie sosen w Polsce. I wygląda na to, że dzięki takiej decyzji ten fragment Puszczy Knyszyńskiej ocalał. Po kilku latach eksploatacji drzewa zostałyby wycięte. Żyją, ale los ich jest już przesądzony – link 3
Ich coraz słabsze pnie przysłużą się jednak innym mieszkańcom lasu do gniazdowania, żerowania, schronienia. Zwiększy się m.in. liczba dziuplastych ptaków, nietoperzy, płazów, gadów, bezkręgowców oraz grzybów.
A grzybów już przybywa. Z prawej strony sosny widzimy pomarańczowy owocnik; jest aromatyczny i smaczny, ale powoduje gnicie pnia drzewa.
Szmaciak gałęzisty, siedzuń sosnowy
Inne pasożytnicze grzyby także korzystają z okazji; uszkodzona kora to taka otwarta furtka zapraszająca różnorodne zarodniki do wnętrza drzewa.
Czyreń sosnowy
Niektóre żywicowane sosny mają nietypową korę, przypominającą łuski łuskowca.
Część z nich podejrzanie się przechyla.
Tutaj spała żywiczarska jest zwęglona. Uderzenie pioruna, czy podpalenie przez człowieka? Chyba raczej to drugie 🙁
I nadal kapią złote łzy.
6 komentarze - Złote łzy
Komentarze zostały wyłączone.
Pięknie, ale jakże smutne to widoki. Ma wrażenie, że żywica sosnowa nadal jest bardzo poszukiwana. Czy zakaz nacinania jest przestrzegany?
Obecnie sprowadzamy żywicę z Ukrainy, Chin, Brazylii (źródło – Wiki). Legalnie drzew już się nie żywicuje, ale zdarzają się przypadki amatorskiego podbierania tej cennej substancji.
Kopalnia wiedzy o lesie. Czytam z ciekawością. Bardzo lubię lasy.
Cieszę się i zapraszam do dalszych odwiedzin 🙂
Jako dziecko byłam na koloniach letnich i mieliśmy spotkanie z leśniczym, który pokazywał nam takie spały i mówił, że wykonuje się je na jakiś czas (nie pamiętam – 2-4 lata) przed planowanym wycięciem drzewa.
Nawet nie wiedziałam, że obecnie jest to zakazane.
Zgadza się – jeden z leśników pisze, że „Działo się to maksymalnie 6 lat przed wycięciem starych sosen …”
Cieszę się, że żywicowanie jest zakazane – zawsze mi się kojarzy z powolną śmiercią i jakby wykrwawianiem się drzewa.