Las pachnie grzybami
Las pachnie grzybami i wilgocią. I zrobił się taki radosny od kolorowych owocników.
Pięknoróg lepki
Lubię grzyby w jajecznicy. Poznaję smaki nowych. Trochę suszę na zimę, jako dodatek do potraw. I zawsze je podziwiam.
Dzieżka pomarańczowa
Goździeńczyk grzebieniasty
Wszystkie w/w grzyby nie mają walorów smakowych, ale też nie są trujące; pięknorogi i dzieżki używane są ponoć do dekoracji potraw.
Jadalny, a nawet smaczny, jest również kolejny grzyb i to w dodatku muchomor (można także używać słowa „muchomór” – jest to nieco wcześniejsza forma tego wyrazu). Trzon jest bez pierścienia, kapelusz bez łatek, ale za to z charakterystycznym prążkowaniem na brzegu.
Muchomor rdzawobrązowy (muchomor mglejarka)
Kolejny grzyb ma specyficzny, gorzkawy smak, który nie każdemu ( mi także) odpowiada. Można go, po odgotowaniu, smażyć z cebulą, ale i tak posmak goryczki pozostaje; tylko marynowanie prawie ją likwiduje.
Mleczaj biel
Będąc w lesie trudno nie zauważyć purchawek. Wszystkie one są smacznymi i jadalnymi (gdy są białe na przekroju) grzybami.
Czasznica workowata
Purchawica olbrzymia (czasznica olbrzymia)
Purchawica olbrzymia do października 2014 r. była pod ochroną https://pl.wikipedia.org/wiki/Grzyby_chronione_w_Polsce.
Kształtem i wielkością przypomina jakąś białą główkę kapusty. Nigdy nie zdobyłam się na zmasakrowanie tak majestatycznego grzyba.
Wymieniona ustawa wyłączyła także z ochrony aromatycznego i smakowitego grzyba przypominającego wyglądem pomarańczowy kalafior. Pasożytuje on na sośnie i dlatego spotykamy go przytulonego do jej pnia lub siedzącego na pozostałym po drzewie pieńku. Nazwy tego grzyba są adekwatne do miejsca występowania oraz jego wyglądu. Pierwszy owocnik jest nieco już przejrzewający i stąd ten intensywny kolor.
Siedzuń sosnowy (szmaciak gałęzisty)
Jadalność niektórych grzybów jest dyskusyjna – i tak jest w przypadku następnego pięknego grzyba w którym wykryto śladowe ilości gyromitryny, obecnej także w piestrzenicy kasztanowatej.
Piestrzyca kędzierzawa
No i grzyb z pewnością niejadalny, a w dużych ilościach nawet trujący. Przypomina nieco kanię. Jego kapelusz jest jednak ozdobiony stożkowatymi łuskami, a miąższ pachnie niezbyt przyjemnie.
Czubajeczka ostrołuskowa (czubajeczka szorstka)
Lubię mieć w pobliskich lasach takie jakby własne, naturalne hodowle. Wykręcam delikatnie grzyb i przykrywam to miejsce ściółką lub mchem, żeby grzybnia nie wyschła; czasami przykrywam po kimś. Szukam punktów charakterystycznych i zapamiętuję lokalizację, a potem cieszę się, że w tych miejscach nadal rosną.
2 komentarze - Las pachnie grzybami
Komentarze zostały wyłączone.
Ostatnio chodzę najczęściej na grzyby na łąki 😉 Rosną tam kanie. Znalazłem też fajny zagajnik z rydzami…
Też mam miejsce na kanie, ale typowe – w lesie 🙂 Ostatnio, gdy z mężem jechaliśmy rowerami, pewien starszy grzybiarz zapraszał na rydze do lasku obok; rzadko się zdarza, aby ktoś zdradzał swoje miejsca 🙂