Motyle skrzydła
Motyle skrzydła wkrótce – jeszcze tylko popada trochę śniegu i topiącego go ekspresowo deszczu – zatrzepocą nad baziami. Tymi z wierzby iwy. I powstaną radosne i barwne oazy. Jak ja tęsknię za takim widokiem 🙂
A na razie wspomnienia.
Wyfrunął z zimowej kryjówki wygłodzony posiadacz „pawich oczek”.
Rusałka pawik
4 kwietnia
Zaś motyla mama, po przezimowaniu i godach, złożyła na gałązce kruszyny niepozorne jajeczko.
Latolistek cytrynek
26 kwietnia
W barwnym i pełnym słońca lesie szalał, równie barwny, motyl – od żywca cebulkowego do kolejnego żywca.
A przy okazji – zawsze podziwiam takie łamańce językowe 😉
Zorzynek rzeżuchowiec
3 maja
Na pograniczu lasu i pola trwały w najlepsze motyle amory.
Bielinek bytomkowiec
8 maja
Przedstawiam teraz moje wielkie odkrycie – taki lśniący szmaragdzik. Widziany tylko raz – na torfowisku wysokim. Smakosz nektaru z bagna zwyczajnego.
Wyjątkowy, jak i jego nazwa 🙂
Zieleńczyk ostrężyniec
19 maja
Idąc leśnymi drogami często obserwowałam fruwające na poboczach niewielkie (3-4 cm), brązowe motylki z żółtawymi plamkami i ciemnymi „oczkami”.
Jasne plamy samiczki są wyraźnie większe, niż u osobnika męskiego. I widać, że miała jakieś przejścia – „oczy” na skrzydłach chyba kogoś zaintrygowały, ale i zapewne, uratowały jej życie.
Osadnik egeria
23 maja
Był i samczyk. Spotkany nieco później. Należący do pokolenia letniego.
23 sierpnia
Wśród traw, na mijanej miedzy, buszował bardzo elegancki, ale i rzucający się w oczy osobnik.
Polowiec szachownica (szachownica galatea)
21 czerwca
A ten medytował na pyleńcu pospolitym.
Przeplatka atalia
25 czerwca
I kolejny motyl leśnych dróg. Smakował świeżą, deszczową wodę.
Pokłonnik kamilla
10 lipca
Ten gatunek zawsze mnie zadziwia – z wyjątkowa łatwością prezentuje elastyczność swoich skrzydeł. Na floksach z rodzinnego domu. Przy blokowym balkonie 🙂
Paź królowej
30 lipca
I znowu misterne wzory. Na motylkach w gąszczach ostrożeni.
Rusałka kratkowiec
4 sierpnia
Modraszek ikar
4 sierpnia
Rusałka na literę „c” i z literą „c” 🙂
Rusałka ceik
30 września
A tutaj zachwyciła urodą swoich powycinanych skrzydeł.
Ją także skusiło malutkie skupisko roślin – tym razem astrów marcinków – przy balkonie.
Jak łatwo uszczęśliwić motyle i siebie 🙂
6 komentarze - Motyle skrzydła
Komentarze zostały wyłączone.
Wszystkie piękne, ale polowiec szachownica – perełeczka!
Też mnie zauroczył 🙂
Jaki piękny zestaw motyli! Naprawdę poczułam wiosnę 🙂
Bardzo ładny ten zieleńczyk ostrężyniec, nigdy o nim nawet nie słyszałam. I pazia królowej masz!
W Moim Lesie rosnie sporo kruszyn, występują też licznie latolistki. Wielokrotnie przyglądałam się gałązkom i liściom, ale nigdy nie dostrzegłam gąsienicy.
Te motyle to właśnie z tęsknoty za wiosną 🙂
A o zieleńczyku też wcześniej nie słyszałam. W słońcu lśnił niesamowicie – moje zdjęcie nie oddaje jego urody 🙁 Spróbuję trafić na niego w tym roku.
Zielonych gąsienic latolistka także nigdy nie zauważyłam, ale i nigdy nie szukałam. Z drugiej strony to wspaniale, że mamy przed sobą jakieś wyzwania 🙂
Pozdrawiam serdecznie Już kilka lat ganiam za motylami. Mam nadzieję, że kiedyś spotkam pokłonniki i mieniaki. A może trafi mi się zieleńczyk?
A może wpadniesz do moich motyli do:
https://jan0101.blogspot.com/2017/02/motyle-fruwajace-kwiatuszki.html
Dziękuję za odwiedziny i także pozdrawiam 🙂 I zaraz zabieram się za lekturę tego pięknego postu, zawierającego masę zdjęć i ciekawostek.