Kolonia pająków?
Kolonia pająków? Tak pomyślałam, gdy 29-go maja zobaczyłam spowity pajęczyną krzew rosnący wokół krzyża.
Kolonia pająków? Tak pomyślałam, gdy 29-go maja zobaczyłam spowity pajęczyną krzew rosnący wokół krzyża.
Na powitanie obszczekał mnie koziołek. Skrył się w wysokich trawach i zupełnie go nie zauważyłam. Głośno wyraził niezadowolenie z mojej obecności i popędził w stronę lasu. Tam stanął i przez ok. 20 sekund przyglądaliśmy się sobie – ja przez wizjer aparatu 🙂
Kwitnienie wełnianki odbyło się w marcu i kwietniu. Teraz roślina rozsiewa nasiona. Każde z nich opatrzone jest białym puchem, które łatwo unosi wiatr. Z daleka torfowisko wygląda jakby było pokryte kłaczkami waty.
Kwitną różaneczniki w … Puszczy Knyszyńskiej. Dokładniej – w Arboretum im. Powstańców 1863 r. w Kopnej Górze, na terenie Nadleśnictwa Supraśl.
Są pierwsze kwiaty i mnóstwo, mniej lub bardziej nabrzmiałych, pąków kwiatowych. Właściwie jest to preludium kwitnienia, i jak na ten etap przystało, zapowiedź czegoś jeszcze wspanialszego.
Bobrowy staw to miejsce, gdzie ciągle coś się dzieje – i w świecie roślin, i w świecie zwierząt. Akurat pięknie kwitnie czeremcha i jej intensywny zapach roznosi się daleko.
Widzę sylwetki przelatujących grzywaczy. Czasami któryś z nich przysiada na uschniętym drzewie. czytaj dalej
Wiosenny las zachwyca każdego roku. Ten wybuch kwitnienia zawsze robi niesamowite wrażenie. Po zimie, niekoniecznie olśniewająco białej, jesteśmy spragnieni kolorów. Nie sposób więc przejść obojętnie obok tych wczesnowiosennych cudeniek 🙂
Dno lasu nadal jest niebieskie od przylaszczek, które powoli przekwitają. W suchych, nasłonecznionych borach można spotkać bardzo rzadkie i piękne sasanki. Każda z nich wygląda jak egzotyczna i tajemnicza elegantka opatulona srebrzystym boa 🙂
Pierwszy dzień wiosny minął i robi się coraz bardziej kolorowo. Niektóre z tych kolorów tylko nam migają i znikają. Takimi barwnymi plamkami są motyle, które wyleciały z zimowych kryjówek. Jako pierwsze najczęściej pojawiają się cytrynki i można obserwować ich słoneczny taniec godowy.
Proszę klikać na zdjęcia i oglądać je w powiększeniu 🙂
Zalew Czapielówka powoli, ale systematycznie, uwalnia swoje wody z lodowej czapy. Lód ciemnieje i przybywa szczelin.
Przedwiośnie – czas w którym przyroda budzi się do życia. W lesie słychać ciche świergotania. Nie jest to jeszcze śpiew pełną mocą i całym dziobem, raczej pierwsze próby, ćwiczenia. Po raz pierwszy słyszę fletowe pogwizdywania kosa; po chwili dwa osobniki rozkrzyczały się ostrzegawczo na mój widok i błyskawicznie znikły w głębi lasu. Kosy leśne są bardziej ostrożne niż te z parku w mieście – nie chcą pozować do zdjęć 😉
Las ożywia się także kolorami, rozjaśnia się – kwitnie leszczyna. czytaj dalej