Poranek jest słoneczny, a leśna skarpa, porośnięta kokoryczką, rozbrzmiewa uspokajającym buczeniem trzmieli. Lubię obserwować te kosmate, łagodne i niezmiernie pracowite pszczoły. Niby latają ciężkawo, ale pyłek i nektar wybierają z kwiatów ekspresowo.
Zawsze mnie fascynują 🙂
czytaj dalej
Jest półmetek wiosny, takiej jaką lubię – powolnej, z deszczami i słońcem, bez nadmiernie wysokich temperatur. Ale i tak pędzi ona jakoś zbyt szybko! Jeszcze niedawno kwitły leszczyny, a już kończą kwitnienie wierzby.
czytaj dalej
Kocham wiosnę wibrującą głosami przejętych ptaków, …
Kopciuszek
czytaj dalej
Zachmurza się, wieje, dmie, pada, siąpi, świeci, grzeje, mrozi – taki to „kwiecień plecień …”
A wiosenne kwitnienie jest w pełni.
Delikatne przylaszczki zawsze oczarowują. I te różowe …
czytaj dalej
Nad przyleśnym polem – czasami obsiewanym zbożem, czasami nie – zawirowały kolory. Na chwilę przysiadły na ziemi, a potem wzniosły się w górę i rozpłynęły w słonecznej dali.
Lot godowy rusałek pokrzywników.
czytaj dalej
Słońce wkrótce schowa się za ścianą drzew. W lesie słychać cichy świergot. Gdzieś daleko śpiewa swoją fletową piosenkę kos. Obok mnie radośnie szczebiocze bogatka. To jeszcze nie jest prawdziwy koncert, ale jego skromne, pełne nadziei na lepsze dni, preludium.
czytaj dalej
Przedwiośnie mami błękitem i pierwszymi radosnymi żółciami. Jest słońce i niebieskie niebo; przynajmniej chwilami 🙂
Leszczyna pospolita
czytaj dalej
Zajaśniało i ożywiło się dno lasu. Pszczoły obładowane koszyczkami z pyłkiem, pobrzękując z emocji, przelatują z kwiatka na kwiatek.
Śnieżyczka przebiśnieg
czytaj dalej
Zima nie rozprasza, nie bombarduje kolorami, za to pozwala dostrzec rozmaite cudeńka, jak chociażby niedoszłe bursztyny.
czytaj dalej
Jest poranek, rosa, a ja idę wąskim korytarzem między sąsiednimi poletkami porośniętym, tak już rzadkimi, że prawie egzotycznymi, kąkolami.
Czerwiec
Kąkol polny
czytaj dalej